W gniewie się budzę, w gniewie zasypiam
Jestem zła na siebie, na świat
Czy więcej ludzi też tak ma?
Obarczona złością na ciężkie życie
Rośnie we mnie nienawiść
Serce okrywa lód
Gdzieś znikaja wszelkie uczucia
Poszukuje trochę ciepła w sercu, jak i w życiu
Lecz ciężko jest pokonać tą grubą skorupe lodu
Świat jest co raz bardziej zły
Ja staję się też co raz bardziej zła
Patrzę w lustro…
Już nie ma tej dziewczynki zawsze uśmiechniętej
Nie ma tej radosnej buzki i oczek pełnych nadziei
Patrzę i patrzę
Nawet ślad już nie pozostał
Tak, ona już dawno umarła
Teraz każda rysa na twarzy to gniew zabijający moją duszę
Chyba właśnie to jest bycie człowiekiem
Człowiek przeważnie jest zły
A przecież nim jestem…
Czuję, że przekroczylam bramy piekieł
A tym piekłem jest życie na ziemi
Gniew to mowa tego życia
Którym jestem obarczona….
ZAPRASZAM NA INNE BLOGI:
Zdj. tytułowe wzięte z internetu